obiecałem sobie nie wrzucać na bloga moich wyczynów ostatniego weekendu, bo wstyd jak beret śliwek, a do tego nie zrobiłem w sumie nic ciekawego. z nikim się nie biłem, nie kąpałem się w fontannie, nie nasikałem na drzwi policji. troche gotowałem za to i to była chyba moja ulubiona czesc weekendu. byłem u miłej jagody na obiedzie. miało być troche osób ale wszyscy sie wysypali, wiec w sumie siedzieliśmy w kuchni i gadalismy o życiu. jagoda robiła driny, a ja skrobałem musake. spoko. pozniej przyszedl maciek i we 3 rozpoczelismy piątek. później już chyba mocno alkoholowo było. dlatego też troche czuję, że poziom mojej głupoty dosięgł zenitu i od 4 dni poważnie zastanawiam się jak zrobić tak, że jak wychodzę z domu w piątek, to wrócić do niego w piątek parę godzin później, a nie w poniedziałek... bo oprócz fortuny wydanej na używki i nawrót choroby, którą leczyłem przez cały ubiegły tydzien nie osiągnąłem wiele więcej. wiadomo, było zajebiście ale wewnętrznie chyba jestem troche wypruty.
siadłem w końcu do strony internetowej mojej zajebistej firmy. mam nadzieje, ze w 2 tygodnie się z nią uporam, bo robię ją od marca i siara.
odpalamy też impreze u pefki taty w kawiarni, w oparciu o samych znajomych. mam nadzieje, ze bedzie ambitnie muzycznie. chcemy wywalic troche mebli z tego miejsca i zrobic sale z parkietem. pomysł z serii jebać szajbe - idz gdzie indziej. a jak nic specjalnie sie nie dzieje gdzie indziej, to sam sobie zrób impreze. totez zrobilismy. mam nadzieje ze wypali i coś wiecej sie wydarzy. nazywa sie "sezon grzewczy". Tu jest tekst promujący:
O czym?
...o dokonaniach i porażkach. o byciu sprytnym lub byciu nawalonym i nierozsądnym. o mieście i znajomych. sporo o pierdołach. niewiele o papieżu. o miłym polaku z dużego miasta co i "dzień dobry" powie i klatke pozamiata
Archiwum bloga
-
▼
2011
(25)
-
▼
października
(11)
- brenda robi zdjecia na wyjezdzie
- chlorochinaldin jest najlepszy
- niemcy zajmują wawel i pustynię
- niemcy jadą na moskwę day 2 und 3
- niemcy jadą na moskwę day 1
- nie patrz w tył - za tobą idzie koń
- bucz bucz bucz bucz
- febra, chęhy i dużo wiary
- fight for yo' right to rave in Breslau
- Lechu Lechu co ty zrobiłeś, że nasze życie tak spi...
- widzisz synek. jakbyś z mamą poszedł na basen..
-
▼
października
(11)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
inne blogi i wogle
- What's up Wroclaw - respektuj
- Snow Nation - tez respektuj
- Tennis nacja
- przepisy
- blog michaliny co jest fajna
- Pefex ma blog znowu - jaram sie
- anka z fusem na filipinach
- Anki fotoblog
- Brenda sobie tez bloga kombinuje
- macka blog na lekkiej hipsterze
- bałenko drapie po teflonie
- drugi od bałenki - samochody i tatuaże, zero hipstery
- brendy fotoblog
- were cos komorka kombinuje
- blog dobrego koleszki co lubi wrocław
- wroclawskie kamienice
- bo diggin.pl jest spoko serwisem
- Doktor Krank will fix u up
"jesteś głupi, bo robisz błędy ortograficzne w tytule bloga, apostrof daje się tylko po samogłoskach" powiedział SEWE
pozdrawiamy serdecznie z ERRORA (?!)